“Łazienka” w furgonetce

Nasza Grand California, no cóż, nie tylko nasza, ale każda, ma łazienkę na pokładzie z fabryki. Okej, okej, to, co nazywamy tutaj łazienką, brzmi teraz na duże i przestronne, więc słowo “mokry pokój” byłoby prawdopodobnie bardziej odpowiednie. My jednak wolimy pozostać przy łazience, bo to właśnie robimy w tym “pokoju”.

Korzystamy z łazienki w Grand California tylko wtedy, gdy jesteśmy w drodze, nawet jeśli jesteśmy na kempingu. Dlaczego jest to teraz takie wyjątkowe? Zadaliśmy już sobie to pytanie, ponieważ wielu obozowiczów wydaje się po prostu chcieć uniknąć łazienki. Na przykład w różnych recenzjach boisk zawsze wskazuje się, że nie ma prysznica lub że jest on brudny.

Ale czy nie po to kupuje się kampera z łazienką? Żeby mieć własne “imperium”?

Istnieje wystarczająco dużo powodów, aby mieć własną toaletę i prysznic, z których wiadomo, kto korzysta. A może wolisz dzielić łazienkę z sąsiadem w domu? Nie sądzimy.

Nawiasem mówiąc, mokry pokój zasługuje na swoją nazwę, jeśli chodzi o prysznic – robi się mokry! Ale dzięki kilku prostym modyfikacjom łazienka w Grand California staje się idealna i szybko schnie. Wystarczy zasłona prysznicowa i odpowiedni drążek z przyssawkami. Całość kupiliśmy od naszych szwedzkich przyjaciół w IKEA i nie zapłaciliśmy nawet dziesięciu euro.

Jak wygląda sytuacja z tobą? Łazienka zespołowa w furgonetce czy myjnia zespołowa na kempingu?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Udostępnij lub wydrukuj ten post:

Więcej wkładów